GEJE24 - Geje online

Kategoria: Opowiadania, strona 3 z 3

« 1 2 3 »
Kategoria: Opowiadania, strona 3 z 3
2022-06-15 19:56
Zawsze byłem klasowym niedorajdą. Nie miałem kolegów. Nawet na wu-efie siedziałem na ławce rezerwowych, bo się nie nadawałem ani na bramkarza. Aż do ósmej klasy, gdy przyszedł nowy wuefista. Powiedział: „Nogi masz smukłe, długie, sylwetka szczupła, w sam raz. Ty mi się będziesz, robaczku – do każdego mówił „robaczku” – nadawał do skoku. Wal na piaskownicę.”

Pierwszy raz usłyszałem, że się w ogóle do czegoś nadaję; a już to, że mam takie czy takie nogi, taką czy inną sylwetkę? I chyba się nadawałem! Wtedy przestałem nienawidzić wuefu, a za Robaczkiem w ogień bym poszedł!

Co z tego; w niczym to nie zmieniło mojej klasowej pozycji. Toteż gdy Flizia ogłosiła, że mamy zaplanowaną trzydniową wycieczkę do..., mina mi zrzedła. Znów będę za chłopakami nosił plecaki i na noclegach robił za dyżurnego?

Pościel ubrać, tapczany pościelić, rano zaścielić, posprzątać. Zawsze tak było: Paweł zrobi! Chociażby w pokoju było dziesięć łóżek! A Paweł robił! Ale że mama dała forsę, więc zapłaciłem i jak nieszczęścia czekałem wyjazdu. Humor mi się poprawił, gdy się okazało, że jedzie z nami Robaczek. Dziewczęta lały po nogach. Tajemnicą poliszynela było, że podkochiwały się w nim; wiadomo: młody, ładny, przystojny.

Chłopakom też przypadł do gustu: jaki wysportowany! A jakie miał odzywki! Potrafił na przykład powiedzieć: „Rozbieg, robaczku, rozbieg, bo jaja na skrzyni zostawisz!” Albo: „Nie wystawiaj tak tyłka, bo się na czyjegoś ptaka nadziejesz, to nie jest blokowanie przeciwnika!”
Kategoria: Opowiadania, strona 3 z 3
2022-06-15 12:17
Gdy byłem młodszy miałem zboczonego kuzyna z którym zdarzyły mi się ciekawe przygody, etap eksperymentowania, bo gdy zaczynało się walić to do głów przychodziły różne pomysły a takie właśnie miał mój kuzyn Ernest, był ode mnie o rok młodszy, ja raczej byłem na etapie walenia i nic po za tym z kolei on był bardziej ciekaw wszystkiego.

Często przyjeżdżał do mnie z rodzicami lub ja do niego jak to dzieci bawiliśmy się. i pewnego razu przyjechałem do niego nasi rodzice siedzieli w pokoju z jego rodzicami a my poszliśmy do jego pokoju na końcu korytarza, i tam oglądaliśmy film, nagle zapytał:

- ej Paweł popatrz!

spojrzałem a on trzymał swojego stojącego penisa w ręce i patrzył się to na niego to na mnie
wiadomo jako dziecko od razu się speszyłem.
« 1 2 3 »
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl