Wreszcie cię dopadnę
Zacznijmy od początku,
Poniedziałek 16:30
Duszny sierpniowy wieczór , jakich wiele w spalonym słońcem Poznaniu.
Ulice puste, Patryk leżał niczym kot na parapecie okna w swoim mieszkaniu na Winogradach.
Miał jedną tajemnicę, od jakiegoś czasu czatował ze swoim sąsiadem na Grindrze.
Wysyłali sobie sprośne fotki, lecz nikt tego nie wiedział on heteryk i student prawa, Seba był osiedlowym karkiem: łysa głowa, kwadratowa szczęka i 45 cm w bicku.
Jedna rzecz wyróżniała Sebastiana. Był gejem, brutalnym samcem, gwałcacym chętnych koleżków swoją 24cm maczugą,skrzętnie chowaną w dresach i obcisłych bokserkach.
Wracając do Piotrka, od tygodnia po głowie chodziło mu by usiąść na penisie innego mężczyzny i by wypruł mu nim flaki, by go gwałcił i drylował jak wiśnię.
Komórka Piotrka odezwała się, pojawił się SMS :
Szykuj suko pizde już mi od tygodnia nikt dupy nie dawał, o 18 cię wypierdole i będziesz błagał o lache mojego kumpla na 2 baty. Tak to był Sebastian ten samiec z mieszkania nr 16.
Nie pomyślał Piotrek , nie mogę tego zrobić, muszę to odwołać.
Piotrek nie miał odwagi nic odpisać więc postanowił zamknąć się w mieszkaniu i udawać, że go nie ma.
Seba był punkt o 18 pod drzwiami Piotrka, dobijał się 40 min i nic cisza nikogo w domu.
Po 21 Piotrek otrzymał SMS od Seby:
Wiem gdzie biegasz rano.
Dopadnę cię na cytadeli w Amfiteatrze twoich krzyków nikt nie usłyszy o 5 rano.
Za to, że nie dałeś mi sam po dobroci to wezmę sobie po złości.
Piotrek uznał to tylko za bajduzenie osiłka i nic sobie z tego nie zrobił.
5 : 00 Wtorek
Piotrek jak zwykle zaczynał rozciąganiem w okolicach Dzwonu Pokoju by przygotować się do 40 minutowego biegania.
Piotrek rozpoczął swój bieg lecz po 10 min zauważył biegacza za sobą.
Silna sylwetka, ciężki krok, ( przez myśl mu przeszło, że to Seba lecz biegacz był wyższy od Seby).
Piotrek pochłonięty rozmyślaniem nie zauważył osoby przed sobą.
To był Sebastian, uśmiechał się szyderczo
Oszołomiony Piotrek stanął jak wryrty lecz w tym momencie pojawił się minięty biegacz.
Chwycił Piotrka za ręce i przycisnął do swojej klaty.
Piotrek poczuł jak temu kolesiowi staje pała.
Poczuł też niesamowity strach gdy Seba oznajmił.
Twoje dupsko czeka pracowity poranek suczko.
Cdn.........
Dodaj komentarz